Witajcie ciepło w nowym roku .
Ponieważ dzieci jeszcze mają wolne i ja też dlatego u mnie wciąż jeszcze leniwie .
W głowie rodzą się już jakieś pomysły ale póki co na pomysłach się kończy .
Mój kącik jeszcze posprzątany,przydasie jeszcze nie powyjmowane a na stoliczku z dumą prezentuje się jeszcze świąteczna serweta ,choineczka i aniołki .
Mam jednak nadzieję ,że kiedy dzieci wrócą do szkoły to z utęsknieniem zasiądę w swoim kąciku i zabiorę się za karteczki dla Babć i Dziadków ,na osiemnastkę no i na chrzest mojego prawie chrześniaka :)
Wpadła tu z filiżanką kawy żeby troszkę kąty odkurzyć i żebyście nie myśleli ,że zapomniałam o moim blogowym mieszkaniu .
Jutro znów święto więc trzeba świętować ,ale mam nadzieję że już niedługo uda mi się coś stworzyć .
Kochani a jak u Was z weną i chęciami po świętach i w nowym roku ?
Czy już tworzycie ,czy jeszcze odpoczywacie ?
Pozdrawiam wszystkich cieplutko i życzę miłego świętowania :)
coś już zaczęłam robić, ale jakos swieta mnie rozleniwiły wiec powoli mi to idzie
OdpowiedzUsuńDużo wolnego teraz, ale trzeba korzystać, bo szybko się nie powtórzy ;)
OdpowiedzUsuńWena jak to wena. Teraz jest a później nie ma.
Oj, nawet się zrymowało ;)
Pozdrawiam :)
Może i jeszcze leniwie:-), a przecież umiejętne leniwienie się to sztuka!!!, ale po tak pracowitym roku, o jakim czytałam w poprzednim - podsumowującym rok - poście to się lenistwa spora ilość należy:-) A po tym lenistwie pięknego, pogodnego, radosnego i twórczego roku życzę:-)))))
OdpowiedzUsuńCzas zabierać się do pracy,choć wiem sama ,że to nie jest takie proste .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepluśko :)
A już się bałam, że to tylko mnie lenistwo poświąteczne opanowało :p Pozdrawiam cieplutko i życzę wielu pomysłów i inspiracji na dobry początek tworzenia :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego:)
OdpowiedzUsuńNo moje ręce nie potrafią leżeć bezczynnie, tym bardziej, że przez wichury nie miałam internetu. Dłubię więc coś dla siebie w kolorach tęczy i czekam na materiały na realizację zamówień. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJa również Basiu leniuchuję , mam wiele rzeczy do wykończenia ale ogarnął mnie poświąteczny leń. Odkurzam blogi z Nowym Rokiem . Buziaki.
OdpowiedzUsuńJa też sobie leniuchuję ale przy ulubionych robótkach. W końcu mam trochę czasu dla siebie. Powrót do pracy będzie pewnie bolesny po tak długiej przerwie. Miłego wypoczynku Basiu!
OdpowiedzUsuńU mnie też nie ma takiego twórczego szaleństwa jak w grudniu, ale coś tam się robi:) Też czeka mnie osiemnastka, więc kombinuję prezencik, a raczej dodatek do prezentu.
OdpowiedzUsuńWitaj w Nowym Roku , koniec leniuchowania czas zabrac się za prace ręczne :-) Ja generalnie nie odpoczywałam , co by z rytmu nie wypaść . le to chyba tylko ja mam tak nie równo pod sufitem , że w boże narodzenie haftowac jajo na wielkanoc. No cóż tak mam i już :-) Przynajmniej nie mam odcisków na D i zeza od gapienia się w TV.
OdpowiedzUsuńŻyczę weny twórczej i pozdrawiam serdecznie
Miłego świętowania i weny upragnionej życzę:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Nowy rok rozpoczęłam nowym haftem, ciekawe kiedy uda mi się go skończyć ;)
OdpowiedzUsuńNowy rok rozpoczęłam nowym haftem, ciekawe kiedy uda mi się go skończyć ;)
OdpowiedzUsuńA ja mam tyle robót domowych rozpoczętych, że do wiosny nie zdążę:-)))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Basieńko!
No to czekam na wspaniale dziela, a wiem, ze beda super:)
OdpowiedzUsuńA ja czytam! Porzuciłam szydło na rzecz czytania. Każdemu należy się chwila wytchnienia. Szczególnie, że na pewno napracowałaś się przez Święta. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń... został chociaż jeszcze jeden cukiereczek ? jak tak to go zabieram... hihi
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego w Nowym Roku !
Basiu niesamowite postępy zrobiłaś! piękne rzeczy tworzysz;) pozdrawiam serdecznie Anulek
OdpowiedzUsuńU mnie podobnie jak u Ciebie:) W głowie dużo pomysłów, ale bez efektów w wykonaniu:) Ale taki odpoczynek też jest potrzebny:) Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńzazdroszczę lenistwa:)
OdpowiedzUsuńja już tworzę, ogarnęła mnie puszkomania:))) polecam i pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńja też się rozleniwiłam, najpierw święta, do wczoraj Gości miałam więc lenistwo zagościło u mnie na dobre:)
OdpowiedzUsuńale małymi kroczkami stawiałam trochę krzyżyków:)
Pozdrawiam cieplutko:)
A ja ciągle nie mogę się pogodzić, że już po wolnym:)
OdpowiedzUsuńOj Basiu, ja też tak mam. To chyba te krótkie dni tak na nas wpływają:) Ale ruszymy niebawem, ruszymy:) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuń