GRY

środa, 25 marca 2015

Ploteczki blogowe :)

Witam w środowe popołudnie w środku tygodnia :)
Kochani wpadłam dziś z...

...z kawusią i ciasteczkiem .
Dziś nie pokazę żadnej pracy wykonajnej przeze mnie ponieważ jestem tu by z Wami chwilkę poplotkować .
Jak tam u Was przygotowania doświąt ?
Jakie planujeci menu ?
Co w tym roku będzie królwoało na Waszych stołach ?
Czy będziecie sami piec ciasto ,czy wolicie z cukierni ?
Wreszcie czy lubicie wiosenne dekoracje w mieszkaniu ?

Popijając kawkę i odoczuywając powiem Wam co u mnie ..otóż umyły się trzy okna z czterech -najgorsze balkonowe zostawiłam sobie na koniec :( no ale cóż trzeba umyć i duże .
Bardzo chcę się wyrobić z tymi oknami do piątku gdyż w sobotę na pewno zjadą tłumy Gości gdyż mój Mąż będzie obchodził swoje 40 urodziny i chcę się pokazać oczywiście z jak najlepszej strony bo wiecie Teściowe to patrzą jak Synowe sobie radzą hi hi hi dlatego zakasałam rękawy i pracuję na pełnych obrotach choć jeszcze straszny kaszel  mnie męczy .
Poza tym stwierdzam że jestem typem chomika .
Ile wyrzuciłam niepotrzebnych rzeczy ,pudełek po jogurtach ,słoiczków ,za małych ubrań ,zepsutych butów i rożnych innych śmieci to moi Synowie mają już dość kiedy słyszą ,że trzeba wynieść śmieci .
Po trzecie powstaje lista zakpuów świątecznych i tak mam w planie upiec dwa serniki .
Jeden tradycyjny wiedeński a drugi albo z rosą albo królewski .
Na pewno upiekę babkę i może jeszcze coś lżejszego na śmietance .
Z konkretów planuję zrobić trzy sałatki gdyż uwielbiamy wszelkiego rodzaju sałtaki dlatego jesteśmy tak piękni i gładcy hi hi hi .
Na pewno zrobię galantynki ,rolady ,schab ze śliwką ,roladę omletową z kurczakiem no i szyneczkę .
W moim domu pojawiły się już dekoracje wiosenne i choć jeszcze porządki trwają to miło jest już cieszyć oczy radosnymi ozdóbkami .
Ciekawa jestem co Wy będziecie przygotoywać gdyż pochodzimy z różnych regionów Polski a co kraj to obyczaj .
Może opowiecie co w Waszych stronach jest takiego wyjątkowego co się przuygotowuje na te święta ?
Z przyjmnością poczytam a teraz proszę częstujcie się kawą i opowiadajcie a ja lecę pozbierać pranie z balkonu :)
Pozdrawiam cieplutko  i wiosennie :)

16 komentarzy:

  1. Ja na szczęście wszystkie okna, a mam ich 14, już umylam, w mieszkaniu jeszcze perfekcyjnie nie jest, ale zadbam o to w następnym tygodniu. Co do potraw to na pewno zagości pascha z bakaliami i babka wielkanocna. Nie zabraknie też faszerowanych jajek, zupy chrzanowej i pieczonej szynki. Będą też śledzie na salacie z grzankami i zapewne jakieś sałatki. Dekoracja standardowa czyli owies, rzeżucha i kolorowe jajka

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej, chętnie bym się u Ciebie stołowała! Takie pyszności się szykują! My z mężem spędzamy Święta wyjazdowo - to tu, to tam, także sama raczej nie będę pichciła, pomogę w tym innym :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Okna dwa z trzech umyte,ale gdzie się nie popatrzę,tam facet okna myje,więc pokazuję ich mojemu M może się skusi:))nawet w tv facet powiedział,że mycie okien to męska sprawa:)))dekoracje już w głowie ułożone,kolor na ten rok -miętowy:))a co do kuchni to znalazłam super blog-"damsko-męskie spojrzenie na kuchnię"-z tak świetnymi przepisami,że pokusiłam się o zrobienie samej wędliny na święta:)schab już się pekluje,jeszcze dokupię dobrego mięsa i polecę dalej z ich przepisami:))u nas najważniejsze jest śniadanie wielkanocne i je się na niego jajka na twardo z chrzanem,sałatkę jarzynową i wędliny..a potem w gości:))))
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. Na szczęście ja świąt nie organizuję, ale jeszcze nie wiem jak je spędzimy. Wszystko jest dopiero na poziomie planowania, ale konkretów wcale nie widać :)
    W mojej rodzinie, gdzie tylko babcia jest religijna, święta nie są specjalnym wydarzeniem. Nie szykuje się do tego dnia, po prostu jest i tyle ;) Wspólne śniadanie, potem obiad i tyle świętowania.
    Z kolei rodzina mojego W. przywiązuje do tego większą wagę. Pieką mazurki (u nich pierwszy raz miałam okazję spróbować), chodzą na msze w wielkim tygodniu, sprzątają dom na błysk itd.
    Planuję upiec mini muffinki z czekoladą na poniedziałkowy deser po obiedzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja wyjeżdżam do dzieci do Anglii. Zostawiam mojego M, który sam będzie biesiadował. Tak mamy już od 11 lat. Wymieniamy się świętami, bo nie możemy zostawić domu i piesków bez opieki:) Pozdrawiam całą Twoją Rodzinę. Slinka leci na te przysmaki, które przygotujesz.

    OdpowiedzUsuń
  6. oooo Basiu w takim razie męzowi dużo zdrówka i miłości wspaniałej żony (mój równolatek:))) zmiana kodu z przodu niby miała obligować do poważnego stanu a tu nici :D, co do menu to jajka w majonezie i wz z bitą śmietaną , żurek z pieczoną białą kiełbachą to 3 moje ulubione potrawy w te swięta:D chociaz wzetaka ze smietaną to moja ulubiona potrawa na codzień, pracowita z Ciebie kobieta, bardzo pracowita teście powinni być dumni

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pewno upiekę babkę, sernik i mazurek...
    a roboty porządkowe w toku, niestety końca nie widać :(

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja na chwilke:)))z wiadomych przyczyn:)pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oooo widzę , że ploteczki się przedłużyły więc i ja dołączę z kubkiem kawy w ten czwartkowy ranek .U nas śniadanie to raczej obiad ... brat przyjeżdża później ponieważ wcześniej śniadanie jedzą u rodziny żony ... mi to odpowiada bo nie muszę wstawać rano i wszystkiego szykować . A przygotowania ... oczywiście sprzątanie to podstawa . Co roku się buntuję , że nie będę szaleć ale jak sobie pomyślę , że jakby nie te święta to chyba bym się nie zmobilizowała do takich gruntownych porządków . Okna pomyłam po wypróbowaniu różnych specyfików wróciłam do metody naszych babć i używam do tego wody z octem , ściereczki z mikrofibry oraz ręcznika kuchennego 3- warstwowego , który nie pyli nie dość dość , że szyby i futryny łatwo się myje to jeszcze pięknie błyszczą . A co upiekę ... w zasadzie jeszcze nie wiem ... kiedyś piekłam po 10 ciast i robiłam po 5 kg ( ważyłam) sałatki jarzynowej teraz może ze dwa ciasta w tym mazurek . Na stół pójdą wędliny swojego wyrobu ( brat masarz i wędliniarz z zawodu ) biała kiełbasa , baleron i pieczone mięsa , które ja uwielbiam.U mnie tegoroczne święta Wielkanocne będą inne .... smutne ale trzeba je jakoś przeżyć i tym razem nie czekam na nie z niecierpliwością jak kiedyś . Pozdrawiam serdecznie .

    OdpowiedzUsuń
  10. wow ale plany Basiu:) A ja w proszku, kartki nie wysłane, okna nie umyte, menu nie znane, co do ciast na pewno sama zrobię bo nigdy nie kupuję. Pierwsze święto spędzę z rodzicami i z siostrą, w drugi dzień świąt mam niestety gościu ze strony męża..Czyli jeszcze dużo roboty przede mną...

    OdpowiedzUsuń
  11. Basiu, jakie menu...ja to improwizuje w ostatniej chwili, ale okna pomyte, choc jeszcze duzo do sprzatania, ale przed wejściem na schodach są juz kwiaty i chyba tylko tam jest porzadek....

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja jestem daleko w lesie z porządkami. Myślę o babce, serniku z rosą i torcie czekoladowym. Nad pozostałym menu dopiero zastanawiam się. Pozdrawiam !!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. O rany! nawet nie mów o porządkach ;) ja na razie ginę w papierach i innych perełkach :) do świąt u mnie daleko ;) przynajmniej w wersji porządkowej. Co będziemy pichcić? u mnie standardowo żurek, pieczone miesko... a z ciast - bardzo lubię te wypieki wielkanocne, ale z racji restrykcyjnej diety w tym roku będziemy się musieli dość mocno ograniczyć - nie będzie mazurków z masą tofi, sernika, baby wielkanocnej, ani keksu. Jesynie symbolicznie struclę makową upiekę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie szaleję, sprzątanie trzeba i tak co jakis czas zrobić. Nauczyłam się, że jedzenia mało potrzeba i nawet prawie mi to wychodzi. Sernik jem raz na rok - i wystarczy Baba drożdżowa, bez lukru koniecznie. Jakiś mazurek kupię mały, dla ozdoby. Mazurki w moim domu podlaskim były zupełnie inne- drożdżowe, moczone, nie zsychały się. Tyle tylko, że nie umiem ich zrobić. Powspominamy...

    OdpowiedzUsuń
  15. Wielkanocy nie wyobrażam sobie bez babki. Drożdżowa była na neidzielę palmową, a na Wielką będzie czekoladowa. W planie też mazurek taki na gotowanych żółtkach, ale nie wiem jeszcze z czym. I mam ochotę na babeczki, ale ponieważ święta spędzamy bez gości więc nie ma sensu dużo piec. A o porządkach to nawet nie chce mi się myśleć, nie ma się co spinać, świąt w sumie tylko dwa dni, teściowej na szczęście jeszcze nie mam, wystarczy porządków tyle co zwykle :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wesołych Świąt :)
    - wypada tak zacząć w ten szczególny dzień ale ja chciałam wyrazić mój wielki zachwyt nad deseczkami z fotki na pierwszej stronie - są cuuuudowneeee! Mam nadzieję, że mój okrzyk fascynacji skojarzy się z meczeniem owieczki i jakoś wkomponuje się w świąteczne odgłosy baranków :)))) Ja już wiem dlaczego nie zajmuję się tą techniką, bo cały mój dom byłby w deseczkach... mam do nich słabość :)))))
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń