Witam Was drodzy goście jeszcze w poświątecznej atmosferze chociaż przyznam szczerze ,że do najbliższej niedzieli dla mnie wciąż jeszcze trwają święta .
Ostatnio jakoś silniej odczuwam potrzebę dekoracji w domu z żywych kwiatów dlatego każdy wolny kącik zdobią właśnie kwiaty w różnej postaci .
...zdjęcie poniżej przedstawia zajęczego gościa ,który przyfrunął do nas od Yolandy ...
...bardzo cieszy oczy ten śliczny szarak :)
...w międzyczasie świątecznych prac udało mi się ozdobić koszyczek ,który jakiś czas temu zakupiłam w Drewnianej Dolinie ...a tą piękną serwetkę z motywem jabłuszek przysłała mi Monika na hamaku :)
...gotowy koszyczek służy jako pojemnik na owoce :)
Przed nami katolikami ważny czas ...kanonizacja naszego Papieża ,naszego Lolka a dla mnie największego i najpiękniejszego autorytetu .
Wczoraj wieczorem wspomniałam mężowi ,że bardzo bym chciała na niedzielę pojechać do Wadowic by jakoś pełniej i bliżej przeżyć tą wspaniałą uroczystość ...
Mam nadzieję ,że to pragnienie się spełni choć od Wadowic dzieli nas wiele ,wiele kilometrów ,ale ....
Pozdrawiam ciepło i kwiatowo :)