Tak jak zapowiadałam ostatnio dziś nie będzie karteczek świątecznych a słodki tworek dla chłopca z okazji urodzinek lubiącego...uwielbiającego mufinki.
Karteczka wydaje mi się dość słodka i chłopięca .
Oto ona .
Druga sprawa ,z która dziś przychodzę to z pewną refleksją .
Otóż Ci ,którzy mają mnie w znajomych na pewnym portalu na pewno zauważyli ,że pokazałam tam zbiór moich świątecznych karteczek .
I wszystko było by fajnie i pięknie gdyby nie pewna prywatna wiadomość :(
Pozwoliłam sobie ją skopiować bo chciałabym Was prosić o kilka słów co o tym myślicie .
Otóż jakiś pan Rafał napisał do mnie tak ...
dziewczynko zgłosiłem sprawe do urzedu skarbowego jesli robisz decupage i kartki bez firmy prosilem o sprawdzenie tego. jak bedziesz płąciłą zusy podatki i wynajem lokalu oraz pracownikow to zobaczysz ile sie zarabia a nie robisz bez opłat jakichkolwiek kosztow jestesmy firma z 20 letnim stazem i nie pozwolimy takim dziewczynkom jak wy nie ty pierwsza i nie ostatnia ktora zgłasamy. jesli jestes taka madra otworz dzialanosc i zobacz jak to trzeba sie narobic by utrzymac wszystkie oplaty...
Powiem szczerze ,że troszkę jest mi przykro a troszkę czuję się jakoś dziwnie .
W sumie to nie wiem czy dalej chce mi się bawić w to kartkowanie skoro komuś przeszkadzam.
Mam dużą Rodzinę i wielu Znajomych -również blogowych ,z którymi wymieniamy się karteczkami świątecznymi z tego względu swoich kartek nie sprzedaję tylko robię ja na użytek własny.
Po drugie jest to czas kiedy siadam w moim kąciku ,wyłączam świat i oddaje się innym myślom ,
takim które dają mi radość i są odrobinką relaksu a czasem chwilami magii ...
Rozumiem ,że dziś ciężko jest na rynku z rękodziełem ale uważam też ,że nikomu pracy nie zabieram...