Witam serdecznie !
Dziś nie będzie żadnej karteczki ponieważ chciałabym poznać Wasze zdanie na pewien temat .
Ale zacznę od początku .
Otóż od jakiegoś czasu nachodzi mnie sąsiad ,który mieszka pode mną .
Zwraca uwagę ,że kwiatki przelane itd i oczywiście tu przyznałam Mu rację no bo może nie życzy sobie kapiącej wody na Jego balkon .
Poprawiłam się i kwiatki podlewam bardzo delikatnie .
Dziś znów słyszę dzwonek do drzwi .
Otwieram a tam sąsiad ,który przyszedł z kolejnymi pretensjami .
Wywiesiłam za balkon wyprane pościele .
Powiesiłam je po długości żeby szybciej wyschły a tu takie poważne pretensje i straszenie policją .
Ponieważ nie jestem osoba konfliktową to zarzuty wysłuchałam ,pościele przewiesiłam tak aby nie wystawały za mój balkon ale no właśnie ...czy popełniłam jakieś przestępstwo żeby mnie straszyć policją a po drugie to czy takie rozwieszenie prania jest aż tak szkodliwe żeby mogło przeszkadzać ?
Przecież wiadomo że takiego pranie nie robi się co dzień .
Ale tego ,że synowie tego Pana palą papierosy w oknie gdzie dym leci w moje okna i zalatuje papierosami to tego się nie widzi tylko moje wystające pranie za balkon przeszkadza .
Ciekawa jestem Waszego zdania na ten temat .
I choć może to żaden problem w porównaniu z wieloma ważniejszymi to jednak ja chciałabym być fair i zachowywać się tak jak lokatorom przystało (dodam tylko że dzwoniłam nawet do spółdzielni i tam mi powiedziano ,że nie ma żadnych przepisów regulujących długość wywieszonego prania ).
Czekam na Wasze głosy .
A póki co ciepło pozdrawiam :)