U nas dzień upłynął na całkowitym odpoczynku ,każdy robił to co lubi po ciężkim tygodniu a nadchodzący zapowiada się równie pracowity .
Chcę Wam dziś opowiedzieć historię pewnej ,hm -modnisi ?
W piątek moja córka poprosiła mnie żebym Jej kupiła foremki do ciasteczek ,które chciała własnoręcznie upiec dla swego kolegi .No więc poszłam do sklepu i to co tam przeżyłam śmiało mogę nazwać tornadem pomysłów w mojej głowie .
Kupiłam ciekawe foremki i wróciłam do domu :)
Zarobiłam masę solną korzystając z przepisu i wskazówek Agnieszki..
...co było dalej ?
odpłynęłam totalnie i poszybowałam do krainy ,w której mieszkają moje ukochane anioły ...
...ulepiłam ich kilka ,ale ile tego póki co nie zdradzę ...
...powiem tylko że każdy jest inny ...
Piątek była dla mnie dniem wyjątkowym gdyż w jakimś sensie do południa wyżyłam się artystycznie a po południu popracowałam dość ostro fizycznie .Tego dnia moje serce jakby tańczyło a może wirowało w anielskich przestworzach .
Jako pierwszą anielinkę przedstawię tą ,która mnie się szczególnie podoba .
Dlaczego ? Tego nie wiem ,ale lepiąc ją w głowie układała mi się treść opowiadania ,które chciałam napisać .
Wyobraziłam sobie anielinki w bezkresnym i nieważkim świecie ,które chodzą na zakupy,które stroją się ...ach ....mogłabym tu pisać i pisać ,ale przejdę do prezentacji mojej modnisi :)
Na dziś to tyle .
Jutro znów poniedziałek i cały tydzień przed nami .
Lecę jeszcze wypić z mężem herbatkę a Was zostawiam z moją damulką :)
Pozdrawiam i życzę dobrej nocy :)
Faktycznie modnisia:)
OdpowiedzUsuńPiękną ją stworzyłaś. Twoja Anielinka jest niezmiernie wytworna, ależ z niej dama.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
fajna anielinka, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjest przesłodka!
OdpowiedzUsuńBasiu! pięknie Ci wychodzi ta twórcza nowa praca, bardzo dziękuję za udział w zabawie Creative. Czekam zatem na nowe Aniołki z masy solnej. Ściskam i pozdrawiam i miłego tygodnia
OdpowiedzUsuńŚliczna modnisia, dobranoc Basiu niech Twoje anioły kołyszą Cię do snu:))))
OdpowiedzUsuńcudny aniołek
OdpowiedzUsuńTo cudownie, że mogłaś znowu polepić:-) Obcowanie z każdą formą sztuki to arteterapia w praktyce, każdemu się należy:-) Bardzo fajna torebeczka damulki:-)
OdpowiedzUsuńurocza modnisia ci wyszła :) pozdrawiam cieplutko...
OdpowiedzUsuńJestes prawdziwą czarodziejką. Ciekawa jestem czym jeszcze nas zaskoczysz....:)
OdpowiedzUsuńO jej! Rzeczywiście modnisia z niej:) Torebka, kapelusz....Nie dziwię się Twoim myślom nad opowiadaniem:) Miłego tygodnia.
OdpowiedzUsuńPiękną modnisię wyczarowałaś. Ślicznie wygląda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Super! wygląda jak z żurnala:) ciekawią mnie kolejne:)
OdpowiedzUsuńCo jakiś czas odkrywasz w sobie nowy talent , tylko pogratulować . Anielica modnisia słodka i pięknie ją wykonałaś. Buziaki !!!
OdpowiedzUsuńPiękna !!! :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwa z niej elegantka ;)
OdpowiedzUsuń