Witajcie dziś po raz drugi :)
Jak wspomniałam w poprzednim poście wczoraj po raz pierwszy sięgnęłam po masę solną .
Bardzo kocham anioły więc od razu wiedziałam ,że póki co będę lepić właśnie te pozaziemskie istoty :)
No i ulepiłam dwa na próbę .
Zostawiłam je na stole a dziś rano wysuszyłam w piekarniku .
Nie mogłam się doczekać kiedy ostygną gdyż byłam ciekawa jak sobie poradzę z ich malowaniem .
Ale powiem Wam ,ze to świetna zabawa .
Co prawda brak mi jeszcze precyzyjnych pędzli ,ale ja jestem zadowolona ze swojej pracy :)
Ponieważ anioł ma dość okrągłą buzię i kiedy go malowałam to serce samo łapało kolejne kolory (barwy które bardzo lubię )więc pomyślałam ,że moja dusza namalowała mnie samą ,dlatego też tego anioła nazwałam swoim imieniem i oto jest Baśka :)
Anioł trochę wydaje mi się śmieszny i widzę kilka niedociągnięć ,ale tłumaczę sobie ,ze nie od razu Warszawę zbudowano ...
...a skoro Baśka więc jako pani mojego domu musiała od razu znaleźć godne miejsce i tym sposobem towarzyszy w korytarzu dziewczynce z serduszka które otrzymałam jakiś czas temu od Kasi z bloga "moje małe pasje"...
Dziewczynka ma już towarzyszkę a ja ogromną radość i wierzcie mi że mam taki uśmiech na twarzy jakby dziecko dostało wymarzoną zabawkę :)
Mam nadzieję ,że niebawem pokażę kolejnego ,no i solne serce ,które chcę ozdobić dekupażem również w różowych barwach :)))
Basiu jaka zdolna z Ciebie kobietka:) naprawdę podziwiam:) śliczne anioł:) czekam następnych:)
OdpowiedzUsuńdzięki Kasiu :)))
UsuńAniołek jest śliczny :-) gratuluję debiutu i mam nadzieję zobaczyć jeszcze nie jednego aniołka w Twoim wydaniu. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo :)))
UsuńGratuluje debiutu!!!!!Aniolek pierwsza klasa i wcale nie jest śmieszny.Jest bardzo radosny i szczęśliwy.Mam nadzieję, zeowy Aniol otworzył drzwi kolejnym pozaziemskim istotom.Wspanialy Anioł, gratuluję!
OdpowiedzUsuńdzięki Kasiu :)
Usuńdziś podejmuję kolejne próby i lepię kolejne :)
Basiu dziękuję za zaproszenie widze że swe zdolności wypuszczasz na zewnątrz pięknie wykonany aniołek - ja czekam teraz na start w hafcie - nie mów że nie potrafisz - wierzę że potrafisz tylko uwolnić musisz z siebie buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńwybacz Marii -HAFTOM Z GÓRY MÓWIĘ NIE !!!
UsuńZaskakujesz mnie Basiu...ja tez zaczynałam od decupażu, potem się rzuciłam na masę solną, a potem co zobaczyłam to próbowałam...aniołki piękne, Baśka pięknie prezentuje się obok serduszka, gratuluje nowych zdolności i czekam na dalsze artystyczne osiągnięcia,pa
OdpowiedzUsuńhm , Jolu rozbudzasz we mnie pragnienia ....
Usuńpozdrawiam cieplo :)
Baśka jest fantastyczna, jak wszystkie Baśki okrągła i sympatyczna. Podziwiam Cię Basiu, a jutro będzie post, również o Tobie, bo moja buźka też się cieszy:-))))))))
OdpowiedzUsuńTwój uśmiech jest moim uśmiechem :))))
UsuńGdy w rękach wiele techniki
OdpowiedzUsuńmożna tworzyć... fiki-miki.
oo właśnie :))))
Usuń"Pierwsze koty za płoty" ;-) Warto takiego pierwszego aniołka zostawić sobie na pamiątkę, zawsze pozostaje ogromny sentyment:-) Bardzo sympatyczna praca:-)
OdpowiedzUsuńno właśnie Agnieszko on już wisi u mnie w korytarzu ....
Usuńprototyp musi zostać u właściciela hi hi hi :)))
Bardzo pięknie Ci ten aniołek wyszedł i wcale się nie dziwię, że jesteś podekscytowana. Pierwsza próba i od razu udana, gratulacje i próbuj dalej:) pozdrawiam serdecznie Monika:)
OdpowiedzUsuńdziękuję Moniczko :))
Usuń